Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy


Parafia / 10 grudzień 2013
W październiku i listopadzie przy naszej parafii odbyły się Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy. Celem REO jest pomoc w zwróceniu się sercem i życiem ku Jezusowi, przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela oraz otrzymanie od Niego Mocy i Darów Ducha świętego. Zachęcamy do zapoznania się ze świadectwami uczestników rekolekcji.

Link do strony Odnowy w Duchu Świętym

Alicja:

Zawsze byłam racjonalistką. Chciałam wszystko móc wytłumaczyć i zrozumieć, dlaczego dzieje się tak a nie inaczej. Z biegiem lat niosłam coraz większy ciężar. Przygnieciona byłam nadmierną odpowiedzialnością za siebie, swoje życie, za najbliższych, za postępowanie męża, za charakter dzieci. Ciężar stał się nie do podźwignięcia, lęki coraz silniejsze. Jako że zawsze byłam osobą wierzącą, traktowałam wszystkie problemy jako swój krzyż, który muszę dźwigać. Zaczęłam popadać w cierpiętnictwo, a jednocześnie oskarżałam cały  świat o swoje problemy. Poczułam się jak w matni. Wokół same kłopoty i wszystko nie tak. Rozczarowanie i rozgoryczenie były coraz silniejsze, płakałam coraz częściej i traciłam radość życia. Terapie nie pomagały. Z tym ciężarem przyszłam na pierwsze spotkanie REO. Za radą osób z grupy oddałam wszystko Panu. Tak po prostu. I nie wiem kiedy ciężar zniknął. Nagle uświadomiłam sobie, że nie dźwigam tego balastu, czuję lekkość i normalnie oddycham. Nie jestem już tak obsesyjnie skupiona na samej sobie. Z Panem Bogiem wszystko jest prostsze. Mam pogodę ducha i Boży pokój w sercu, który rozdaję innym. Ale wiem, że muszę pielęgnować swoją duchowość, kontakt z Panem Bogiem. Tylko wtedy moje uzdrowienie będzie trwałe. On uzdrawia w określonym celu. Nie powinnam wracać do wioski, ale mam wypływać na głębię.  To, co boskie, mam oddać Bogu. Jemu chwała i cześć i dziękczynienie. Mam nieść Jego przesłanie innym. Bo inaczej skostnieję, zacznę się cofać i znów stanę w punkcie wyjścia.                                                                                      

Krzysztof:

              Zawsze myślałem, że modlitwa to tylko Pan Bóg i ja.   

            Mam na imię Krzysztof. Mieszkam w Grudziądzu. Jestem członkiem wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym "Woda Życia". Rok temu trafiłem na spotkanie modlitewne Odnowy w Duchu Świętym do Kościoła parafialnego p.w. św. Mikołaja zwanego też  "matką" kościołów grudziądzkich. Byłem w ślepym zaułku - niekończące się pasmo trosk, kłopotów, trudności zupełnie wytrąciło mnie z równowagi. Byłem ciepło, serdecznie przyjęty, ale czułem się niepewnie. Zawsze myślałem, że modlitwa to - Pan Bóg i ja, ale szybko zrozumiałem słowa Pana Jezusa "GDZIE DWÓCH LUB TRZECH SPOTYKA SIĘ W IMIĘ MOJE, TAM JA JESTEM POŚRÓD NICH”. Nim spotkanie dobiegło końca już wiedziałem,  że tu jest moje miejsce. Tu stopniowo, krok po kroku, od spotkania do spotkania i w szczególny sposób poprzez Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy,  Pan Jezus przemieniał moje serce, moje myślenie, moją modlitwę.  Jezus jest moim Panem, moim Zbawicielem. Jego pragnę poznawać, naśladować, bezgranicznie Mu ufać i kochać - kochać całym sercem. Choć wciąż się potykam, to wiem, że w Nim jest mój ratunek i ukojenie. Jemu oddaję to, z czym sobie nie radzę, co mnie po ludzku przerasta.    Chwała Panu.                     

Magdalena:

Rekolekcje to wspaniałe doświadczenie Boga. Sama nie wiem jak sie tam znalazłam, na początku  zastanawiałam się - co ja tu właściwie robię. Jednak bardzo szybko zapragnęłam prawdziwej relacji z Bogiem.

Wcześniej myślałam, że Jezus jest gdzieś daleko, że muszę zasłużyć na jego miłość, byłam osobą dość zamkniętą i miałam w sobie duże poczucie lęku różnego rodzaju, nosiłam w sobie zniekształcony obraz Boga.

Codzienne rozważanie Pisma Świętego było dla mnie spotkaniem z Nim. Uczyłam się być Jego dzieckiem.

Modlitwa Uzdrowienia była wspaniałym przeżyciem, w którym wiedziałam, że Bóg mnie uzdrawia z lęku. W niedługim czasie mogłam sie o tym przekonać, zawsze bałam się bólu i cierpienia, można powiedzieć, że przesadnie, a Pan mnie uzdrowił, nawet nie wiem kiedy. Czuję się o wiele silniejsza i w chwilach próby radzę sobie dużo lepiej.

CHRZEST W DUCHU ŚWIETYM  to niesamowita modlitwa, dała mi wiele radości i pokoju serca. Moje życie się ciągle przemienia, sama siebie nie poznaję i nie mogę uwierzyć, jak Bóg działa, pokazał mi, że nie jestem nikim, tylko Jego córką, jestem córką Boga. Chwała Panu!!!

Małgorzata:

Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną (Ps 123)

Moje życie przed REO było dosyć jałowe, pełne lęków, często pozbawione radości. Pomimo, że Bóg zawsze był gdzieś obok mnie nie potrafiłam Mu zaufać, nie potrafiłam powierzyć Mu swoich lęków, swoich problemów, swojego życia. Nie do końca wierzyłam, że gdy cały ten balast oddam Jemu będzie mi lekko, znikną lęki. Od jakiegoś czasu czułam, że muszę coś zrobić i wtedy pojawiła się propozycja Rekolekcji Ewangelizacyjnych Odnowy. Dopiero później zrozumiałam, że było to pukanie Pana, na które ja odpowiedziałam.  Postanowiłam wziąć w nich udział i od razu pojawiły się problemy, trudności w uczestnictwie na kolejnych spotkaniach. Wciąż mnie jednak ciagnęło w kierunku, by być na spotkaniach, słuchać przygotowanych konferencji, dzielić się przeżyciami z minionego tygodnia. Wszystkie trudne sprawy, niedogodności oddałam w ręce Miłującego Ojca, a ON wspierał i pomagał mi pokonywać wszystko.  Zawsze był blisko – wspierał i umacniał.

Jestem szczęśliwa, bo powoli, podczas trwania kolejnych tygodni rekolekcji zrozumiałam wiele sytuacji w moim życiu, dotarło do mnie wiele prawd.

Pod wpływem światła Ducha Świętego zauważyłam obecność Jezusa w każdej chwili mojego życia. Duch Święty zapalił we mnie pragnienie modlitwy, dał radość i pokój jakiego nigdy nie zaznałam. Podczas modlitwy o wylanie Ducha Świętego usłyszałam słowa „...nie patrz na opinię ludzi...” Potem słowa te usłyszałam jeszcze kilkakrotnie. Słowa te zapadły mi głęboko do serca i potraktowałam je bardzo poważnie. Bóg nie pozostawił mnie samej. Odbarzył mnie darami, zaopatrzył w łaskę, dał mi pewność, że jest ze mną w każdej sytuacji. Okazuje się, że z Jezusem nawet „kroczenie pod prąd” nie jest takie trudne i nie straszna jest mi opinia innych. Już wiem, że nie mogę przestać Mu ufać. Ufać bezgranicznie i bezwarunkowo !

Czas rekolekcji REO, to dla mnie bardzo ważny czas wzrastania w Duchu Świętym i wejścia w jeszcze bliższą relację z Bogiem.

Jezu, kolejny raz objawiłeś mi swoją miłość. Twoja miłość dała mi pokój i radość, zabrała mi lęki i smutek, uczyniła mnie prawdziwie wolną.

Duchu Święty,  pomóż trwać w tej miłości i zaufaniu

Jezu ufam Tobie! Alleluja!

Oddaję Ci siebie, bądź uwielbiony w moim życiu teraz i na zawsze !